Pisząc ten post chcieliśmy odpowiedzieć na pytanie: czym tak właściwie jest i
jak powinna wyglądać plenerowa sesja ślubna? W trakcie pisania zdaliśmy sobie
jednak sprawę, że nie ma jednej prawidłowej odpowiedzi. W sezonie 2019
zrobiliśmy kilka naprawdę fantastycznych plenerów, każdy z nich był inny,
wyjątkowy i – zdaniem naszym i naszych par młodych – piękny.
Sesja plenerowa Izy i Przemka odbyła się w parku w Wilanowie. Była jednak
nieco inna niż poprzednie, które wykonywaliśmy ze względu na to, że para
młoda zaprosiła do udziału w zdjęciach… swoich rodziców 🙂 Musimy
przyznać, że była to pierwsza taka nasza sesja i początkowo trochę się
obawialiśmy. Ustalenie odpowiadającego wszystkim terminu zdjęć z parą młoda
bywa trudne; w tym przypadku musieliśmy wybrać taki dzień, który pasowałby
zarówno Izie i Przemkowi, ich rodzicom, a na końcu także nam. To łącznie
osiem osób! Pragniemy tylko wspomnieć, że o ile państwo młodzi mieszkają i
pracują na co dzień w Warszawie – tak jak my, to ich rodzice do stolicy mają
kilkadziesiąt kilometrów. Dodatkowym czynnikiem była także pogoda, którą
musieliśmy brać pod uwagę przy wyznaczaniu terminu, a która w październiku
bywa rożna i generalnie nieprzewidywalna.
Udało się w końcu ustalić datę zdjęć – ufff 😉 Pogoda także bardzo dopisała;
jak na październik było wyjątkowo ciepło – prawie 20 stopni – a przy tym
bardzo słonecznie. Ciężko wymarzyć sobie lepsze warunki 🙂 Spędziliśmy w
parku około 1,5 godziny, robiąc w tym czasie zdjęcia w kilku lokalizacjach.
Finalnie spośród nich wybraliśmy, poddaliśmy obróbce i przekazaliśmy młodej
parze ponad 100 unikalnych kadrów.
Odpowiadając zatem na pytanie postawione we wstępie: plenerowa sesja ślubna
jest przede wszystkim dla Was! To Wasz czas, a my zawsze jesteśmy otwarci na
Wasze sugestie i pomysły odnośnie miejsca, terminu oraz samego przebiegu
sesji zdjęciowej. Zawsze chętnie podejmiemy się wykonania nawet
najodważniejszych scenariuszy i damy z siebie wszystko aby im sprostać 🙂
Zapraszamy do oglądania!




































